"My, Węgrzy, dobrze wiemy, że to niełatwe zadanie i jeśli ktoś to robi, jest nieustannie atakowany" - napisał w liście Orban, dodając, że stanowisko Węgier w tej sprawie jest od lat znane i nie wezmą one udziału w żadnym rozdzielaniu imigrantów. Według Szijjarto, premier zaznaczył, że nielegalnych imigrantów nie należy rozdzielać między kraje europejskie, tylko odesłać ich tam, skąd przybyli, i dlatego Węgry będą w stanie pomagać im wyłącznie tam. Zaostrzając politykę migracyjną, nowy rząd Włoch odstąpił od dotychczasowej praktyki, zgodnie z którą wszyscy migranci zabierani z pontonów i łodzi oraz ratowani rozbitkowie byli przewożeni wyłącznie do portów w tym kraju. Zostały one zamknięte dla statków organizacji pozarządowych ratujących migrantów na Morzu Śródziemnym, a także dla innych jednostek patrolujących ten akwen. Władze w Rzymie żądają, aby migranci byli kierowani także do innych europejskich portów. MSZ Włoch rozesłał w sobotę noty dyplomatyczne do ambasad wszystkich państw członkowskich UE z apelem o wyrażenie gotowości przyjęcia części z 450-osobowej grupy migrantów przybyłej z Libii w rejon Sycylii. Osobny list z apelem do przywódców państw UE wystosował włoski premier Conte. Zwrócił się do nich z prośbą o "jasny sygnał wspólnej odpowiedzialności za zarządzanie zjawiskiem migracji" i rozważenie możliwości przyjęcia części osób. Około 450 przybyłych z Libii migrantów znajduje się obecnie na pokładach dwóch włoskich okrętów, których załogi zabrały ich z łodzi i pontonów w rejonie Sycylii. W niedzielę migrantom dostarczono żywność i napoje. Dotychczas Niemcy, Francja, Malta, Hiszpania i Portugalia zadeklarowały, że przyjmą po 50 migrantów z tej grupy. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska