"Prezydent Obama poparł wiodącą rolę koalicji i jej konstruktywne nastawienie na rzecz dialogu; zachęcał też koalicję, by rozwijała swą wizję rządu, który będzie reprezentował cały naród syryjski" - głosi oświadczenie Białego Domu. W komunikacie wyjaśniono, że rozmowy dotyczyły m.in. groźby nasilającego się w Syrii ekstremizmu. Strony zgodziły się, że należy stawić opór "grupom terrorystycznym po wszystkich stronach konfliktu". Dżarba przebywa w USA od zeszłego tygodnia; spotkał się m.in. z szefem amerykańskiej dyplomacji Johnem Kerrym. Jego wizyta jest wyrazem poparcia Stanów Zjednoczonych dla Narodowej Rady Syryjskiej, wchodzącej w skład kierowanej przez Dżarbę koalicji. Biuro Narodowej Rady Syryjskiej w USA otrzymało status misji zagranicznej. Syria od ponad trzech lat pogrążona jest w krwawym konflikcie wewnętrznym. Działacze praw człowieka szacują, że od marca 2011 roku, gdy wybuchły protesty przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada, które przerodziły się w powstanie zbrojne, zginęło ponad 150 tys. ludzi. Międzynarodowa konferencja w Genewie, która miała położyć kres wojnie, zakończyła się fiaskiem.