W Niemczech po blisko tygodniu poszukiwań znaleziono ciało porwanej 17-latki, za której uwolnienie bandyci żądali ponad miliona euro. Rodzice chcieli okup zapłacić, ale nie zdążyli.
Porywacze wiedzieli, kim jest dziewczyna i znali jej zwyczaje, bo śledzili jej profil społecznościowy.
Anneli-Marie, córka bogatego biznesmena, została porwana, kiedy wyprowadzała psa na spacer. Ciało odnaleziono w opuszczonym gospodarstwie, niespełna 40 km od jej rodzinnej Miśni.
Anneli mogła znać z widzenia jednego ze swoich oprawców.
- To był dla niej wyrok śmierci. Sprawcy bali się, że zostaną zidentyfikowani, jeśli dziewczyna przeżyje - tłumaczy kryminolog Lorenz Boellinger.