Na listę najbardziej niebezpiecznych trafiają kraje, w których toczą się wojny, zamieszki albo masowe protesty. To również państwa o wysokim poziomie zagrożenia terrorystycznego i przestępczości, w których regularnie dochodzi do zamachów, rabunków, napaści czy porwań turystów. Myślisz, że to kraje oddalone o tysiące kilometrów lub te, które nie do końca umiesz zlokalizować na mapie? Nic bardziej mylnego. Na "czarnej liście" znajduje się również wiele popularnych kierunków wakacyjnych z ofert "first" i "last minute", które kuszą z katalogów biur podróży. Mapa zagrożeń Ministerstwo Spraw Zagranicznych na bieżąco aktualizuje mapę zagrożeń na świecie. Ostrzeżenia dla podróżujących wydawane są w następującej, czterostopniowej skali: 1. Zachowaj zwykłą ostrożność - dla krajów, w których poziom zagrożenia jest zbliżony do Polski. 2. Zachowaj szczególną ostrożność - dla krajów, w których poziom zagrożenia jest wyższy niż w Polsce. 3. MSZ odradza podróże, które nie są konieczne - dla krajów, w których poziom zagrożenia jest znacznie wyższy niż w Polsce. Pod pojęciem "konieczne podróże" ministerstwo rozumie wyjazdy w celach zawodowych czy pilnych sprawach rodzinnych, ale nie turystycznych. 4. MSZ odradza wszelkie podróże - dla krajów o najwyższym poziomie zagrożenia. MSZ odradza tam wszelkie podróże, nawet te wykonywane w ramach obowiązków zawodowych czy z powodu pilnych spraw rodzinnych. Konsul może odmówić pomocy Resort w rozmowie z Interią podkreśla, że w ostatnich latach zdarzały się sytuacje, w których Polacy potrzebowali nagłej pomocy, ponieważ wyjechali do krajów, do których podróże były odradzane. - Takie przypadki się zdarzają, gdyż MSZ nie ma prawnych możliwości zakazania wyjazdu do jakiegokolwiek państwa. Należy jednak pamiętać, że konsul ma wówczas prawo odmówić udzielenia pomocy, jeśli uniemożliwiają tego miejscowe przepisy lub ustalone zasady współpracy - ostrzega ministerstwo. Resort apeluje jednocześnie, by przed każdym wyjazdem rejestrować się w systemie "Odyseusz". Zobacz, do których konkretnie regionów i dlaczego MSZ odradza tam wyjazdy.