O zwołanie spotkania poprosiła Belgia. Podobnie w listopadzie zrobiła Francja, kiedy terroryści zaatakowali Paryż. Wtedy podjęto decyzję o konieczności zaostrzenia kontroli na zewnętrznych graniach Wspólnoty. Zgodnie z przepisami, systematycznym kontrolom mają podlegać także Europejczycy, którzy do tej pory byli sprawdzani tylko wyrywkowo. Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie, to wszystkie kraje poinformowały, że przyślą swoich przedstawicieli, choć jeszcze nie w każdym przypadku wiadomo, na jakim szczeblu - czy będą ministrowie, czy ich zastępcy. Były wątpliwości, czy wszyscy dotrą na spotkanie, bo międzynarodowe lotnisko w Brukseli, gdzie dwa dni temu zamachowcy zdetonowali bomby, będzie zamknięte co najmniej do soboty. Z informacji Polskiego Radia wynika, że belgijskie władze zgodziły się udostępnić dla delegacji z wielu państw członkowskich lotnisko wojskowe. Delegacje z krajów sąsiadujących z Belgią przyjadą samochodami lub pociągami.