Marynarzy zatrzymano 27 lipca. Pracownikom filipińskiej ambasady w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-meksyk,gsbi,4248" title="Meksyku" target="_blank">Meksyku</a> udało się porozmawiać z siedmioma marynarzami z Filipin. Według resortu spraw zagranicznych w Manili zatrzymanym nie postawiono formalnych zarzutów, a ministerstwo jest w stałym kontakcie z władzami Meksyku i kancelarią prawniczą reprezentującą marynarzy - podaje EFE. Nie ma na razie informacji o zatrzymanych Polakach. "Polskie służby konsularne znają sprawę, są w kontakcie z przedstawicielem załogi. Podejmujemy niezbędne działania" - powiedziała rzeczniczka prasowa MSZ Ewa Suwara, zapytana o doniesienia na temat obecności polskich obywateli wśród osób zatrzymanych w Meksyku. Rząd w Manili ostrzegał wielokrotnie, że Filipiny stały się dla karteli narkotykowych z Meksyku i Kolumbii bramą prowadzącą do rynków azjatyckich, na które trafia kokaina z Ameryki Łacińskiej.