- Z Sojuszem Rosjan startowaliśmy w ostatnich <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024" title="wyborach samorządowych" target="_blank">wyborach samorządowych</a> (w lutym 2011 roku - red.) i zdobyliśmy około 7 proc. głosów. Wyborcy nam zaufali, nie możemy ich teraz zawieść - powiedział przewodniczący AWPL litewski eurodeputowany Waldemar Tomaszewski. Zaznaczył, że "Sojusz Rosjan jest jedną z wielu tzw. rosyjskich partii na Litwie" i "zarówno AWPL, jak i Sojuszu Rosjan nie należy kojarzyć jedynie z określoną narodowością". - Nasze ugrupowania są partiami ogólnokrajowymi. W obu partiach są przedstawiciele wielu narodowości, w tym Litwini. W wyborach samorządowych na niektórych naszych listach Litwini stanowili 50 proc. - powiedział lider AWPL. Nie ma jeszcze formalnego porozumienia pomiędzy AWPL i Sojuszem Rosjan ws. wspólnej listy wyborczej do Sejmu, ale - zaznaczył Tomaszewski - jest to tylko kwestia czasu. - Będziemy stosowali praktykę jednoczenia ludzi, jednoczenia sumiennych działaczy różnych partii i organizacji społecznych. Popiera nas 30 organizacji społecznych: mniejszości białoruskich, rosyjskich, polskich, ukraińskich, wspólnot litewskich - powiedział Tomaszewski. Jak prognozuje, wspólna lista wyborcza pozwoli AWPL przekroczyć wymagany 5-procentowy próg i wprowadzić do parlamentu co najmniej 10 przedstawicieli. Tomaszewski podkreślił, że zaletą AWPL jest to, iż dotrzymuje ona obietnic, nigdy nie była uwikłana w sprawy korupcyjne, a w swej działalności kieruje się wartościami chrześcijańskimi. Obecnie AWPL ma w Sejmie trzech posłów, który zdobyli mandaty w okręgach jednomandatowych. W wyborach sejmowych AWPL dotychczas nie udało się przekroczyć wymaganego 5-proc. progu. Najwięcej głosów ugrupowanie zdobyło w ubiegłych wyborach, uzyskując 4,8 proc. głosów.