Bezpośrednią przyczyną wydania oświadczenia w sprawie stacjonowania obcych wojsk w Iraku przez Departament Stanu USA jest zaostrzający się dyplomatyczny spór między Ankarą i Bagdadem, który wywołała dyslokacja w północnym Iraku oddziałów tureckiej armii o sile 2 tys. żołnierzy. Tureccy wojskowi znajdują się na irackim terytorium w związku z przygotowaniami do odbicia Mosulu. "Jest wymogiem chwili, aby w najbliższych dniach i tygodniach wszystkie strony zaangażowane w operację działały w sposób skoordynowany i zachowały jedność we wspólnych wysiłkach na rzecz pokonania Państwa Islamskiego (w oryginale: Daesz - PAP) oraz zagwarantowania trwałego bezpieczeństwa społeczeństwu Iraku" - podkreślono w komunikacie. Siły zbrojne Turcji prowadzą od sierpnia na terytorium Iraku i Syrii operacje przeciwko kurdyjskim bojownikom i dżihadystom z Państwa Islamskiego (IS) pod kryptonimem "Tarcza Eufratu". Jej celem jest oczyszczenie turecko-syryjskiego pogranicza z bojowników IS, a także z kurdyjskich milicji YPG. Tureckim jednostkom udało się już w sierpniu wziąć pod kontrolę obszar o powierzchni 900 km kwadratowych w Syrii. W Iraku tureccy żołnierze stacjonują w bazie Baszika, w północnej prowincji Niniwa, gdzie m.in. szkolą irackie sunnickie milicje, które mają brać udział w odbijaniu Mosulu. Napięcia między Ankarą a Bagdadem nasiliły się ostatnio na tyle, że obie strony wezwały ambasadorów do złożenia wyjaśnień, a premier Iraku Hajder al-Abadi ostrzegł, że Turcja może wywołać "regionalną wojnę", jeśli nie wycofa swych oddziałów z irackiego terytorium. Konflikt nie jest nowy; w grudniu 2015 roku prezydent USA <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barack-obama,gsbi,1011" title="Barack Obama" target="_blank">Barack Obama</a> interweniował w sprawie konfliktu między Ankarą a Bagdadem, napominając prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, by wycofał żołnierzy z rejonu Mosulu na północy Iraku. Turcja wysłała tam około 150 żołnierzy i 25 czołgów, po czym wycofała część tego kontyngentu. Ankara twierdziła wówczas, że stacjonowanie tam wojsk tureckich uzgodniono ze stroną iracką. Rząd w Bagdadzie utrzymywał zaś, że przysłanie przez Turcję żołnierzy do obozu nieopodal Mosulu odbyło się bez jego wiedzy i zgody i stanowi naruszenie suwerenności Iraku. Dżihadyści z Państwa Islamskiego opanowali Mosul, drugie co do wielkości irackie miasto, w czerwcu 2014 roku. Kontrofensywa wojsk irackich na miasto była wielokrotnie przekładana z powodu zaangażowania żołnierzy w walki w innych częściach kraju.