<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bronislaw-komorowski,gsbi,1500" title="Bronisław Komorowski" target="_blank">Bronisław Komorowski</a> podkreślał, że rosyjski prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladimir-putin,gsbi,9" title="Władimir Putin" target="_blank">Władimir Putin</a> przez ostatnie lata skutecznie przekonywał swoich rodaków, że czasy ZSRR były dla nich czasami świetności i dlatego należy do nich wrócić.- Jestem pewien, że prezydent Putin, codziennie kładąc się spać, myśli o tym, dlaczego upadł Związek Radziecki i całe imperium radzieckie. Zapewne często myśli, czy jest w stanie odwrócić bieg spraw. Sądzę, że wielu Rosjan jest skłonnych uznać, że to było nieszczęście - dodał polski prezydent. Bronisław Komorowski mówił, że Rosja umiejętnie pokazuje swój punkt widzenia na Zachodzie. Jego zdaniem, Kreml jest bardzo skuteczny w propagandzie nawet w zachodnich mediach. - Jest coś niepokojącego w tym, że ton w debacie publicznej w wielu krajach świata zachodniego, w tym także w Stanach Zjednoczonych, częściowo nadają media inspirowane albo finansowane przez przeciwników świata zachodniego. Można wskazać konkretne kanały telewizyjne, które współkształtują opinię publiczną, także w Stanach Zjednoczonych, gdzie są zatrudnieni znakomici amerykańscy dziennikarze, którzy jednak pracują w intencjach i za pieniądze rosyjskie, prezentując rosyjski punkt widzenia na wiele kwestii - mówił Komorowski. Wczoraj polski prezydent odebrał w Bratysławie Czeską i Słowacką Nagrodę Transatlantycką. Wyróżnienie jest przyznawane przez dwa ośrodki analityczne: czeskie Jagiełło 2000 i Słowacką Komisję Atlantycką. Polski prezydent został uhonorowany za działalność polityczną na rzecz bezpieczeństwa Europy Środkowej, między innymi na arenie NATO.