Przypomnijmy, Duda jako powód nieobecności w obchodach organizowanych w Jerozolimie - z okazji 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz- Birkenau - podał to, iż organizatorzy Forum nie przewidzieli możliwości zabrania głosu przez polskiego prezydenta. "To jest wielka gra Putina i rosyjskich oligarchów" - mówi Daniels w rozmowie z Onetem, przekonując, że pieniądze na organizację tego spotkania pochodzą z Rosji, dlatego, że całe wydarzenie jest finansowane przez oligarchę Wiaczesława Mosze Kantora, szefa Europejskiego Kongresu Żydów. "To wielki błąd Yad Vashem. W dobie odradzających się na świecie demonów antysemityzmu mieliśmy okazję pokazać wszystkim światowym liderom zło, które zostało wyrządzone" - powiedział Onetowi Jonny Daniels, twierdząc, że obchody powinny odbywać się w Auschwitz, a nie w Jerozolimie. Jego zdaniem, Kantor ma bliskie związki z Putinem. "To i jego nieudane próby biznesowe w Polsce sprawiają, że brak przemówienia ze strony prezydenta Dudy staje się jeszcze poważniejszym problemem". Na obchodach w Jerozolimie mają przemawiać m.in. Władimir Putin i prezydent Francji Emmanuel Macron.