Co najmniej 81 osób zginęło w stanie Gudźarat na zachodzie Indii z powodu ulewnych deszczy monsunowych. Prawie 9 tys. ludzi ewakuowano z obszarów zagrożonych powodziami.
W wielu rejonach tego stanu przed nadejściem ulew panowała dotkliwa susza. Sytuacja zmieniła się bardzo gwałtownie. Większość ofiar to porwani przez fale powodziowe, zasypani pod błotnymi lawinami i pod gruzami zawalonych domów.
W północnym stanie Uttarakhand z powodu ulewnego deszczu ponad 1000 hinduskich pielgrzymów utknęło na górskich ścieżkach prowadzących do świątyń.
Do Bombaju monsunowe deszcze dotarły już kilka dni temu, powodując chaos komunikacyjny.
Pora monsunów rozpoczęła się w tym roku wcześniej niż zwykle w zachodnich i północnych rejonach Indii. Daje to nadzieję, że średnia roczna opadów deszczu nie będzie tak mała, jak to wcześniej przewidywali meteorolodzy.