Dwa myśliwce F-16 przechwyciły w sylwestra mały prywatny samolot, którego pilot naruszył przestrzeń powietrzną nad rezydencją prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Zdarzenie miało miejsce w Mar-a-Lago koło Palm Beach na Florydzie. Donald Trump z rodziną w momencie incydentu spędzał tam zimowy weekend.
W akcję zaangażowane były myśliwce stacjonujące w bazie Homestead.
Pilot przechwyconego samolotu wyjaśniał, że przestrzeń powietrzną naruszył nieświadomie. Jest ona zamykana zawsze, gdy rezydencję zwaną "Zimowym Białym Domem" odwiedza amerykański prezydent.