Czterech aresztowanych Serbów brało udział w około 30 napadach na sklepy z biżuterią i kradzieżach samochodów, a skradziony przez nich towar oszacowano na 550 tys. euro - podała grecka policja. Ostatni z tej grupy został zatrzymany w piątek w ateńskiej dzielnicy Kipseli; poinformowano, że stawiał opór.26-letni mężczyzna miał przy sobie fałszywe bułgarskie dokumenty, kominiarkę i atrapę pistoletu. Członkowie gangu często stosowali metodę napadu polegającą na wbiciu się rozpędzonym autem w witrynę salonu jubilerskiego, po czym uciekali z łupem motocyklami albo skradzionymi samochodami - podała agencja prasowa ANA. Będący koszmarem Interpolu słynny gang Różowych Panter od 1999 roku skradł na całym świecie biżuterię, kosztowności i przedmioty luksusowe za 330 mln euro. Gang zawdzięcza nazwę funkcjonariuszom Scotland Yardu, którzy ochrzcili go w ten sposób po kradzieży w Londynie z 2003 roku, gdy łup ukryty został w słoiczku kremu do twarzy, podobnie jak w komediach o inspektorze Clouseau w reżyserii Blake'a Edwardsa. Większość z 220 członków gangu pochodzi z krajów dawnej Jugosławii; część z nich to byli wojskowi.