Marc Trevidic, były sędzia śledczy z Francji, który specjalizuje się w dochodzeniach antyterrorystycznych uważa, że istnieją mocne powiązania pomiędzy hiszpańskimi i belgijskimi dżihadystami marokańskiego pochodzenia.
"Pomiędzy dżihadystami z Barcelony i belgijskimi siatkami (terrorystycznymi) istnieją silne powiązania. Z bardzo prostego powodu: struktura terrorystyczna w Belgii jest również marokańska" - powiedział Trevidic w wywiadzie dla radia RFE, który omawia w piątek agencja prasowa Belga.
"Są to związki historyczne. Pomiędzy siatkami marokańskimi w Belgii i Hiszpanii istnieją powiązania, które sięgają lat 90." - tłumaczył. Trevidic nie podał jednak szczegółów, które mogłyby wskazać na takie związki pomiędzy ostatnimi zamachami w Hiszpanii i działalnością belgijskich islamistów.
W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, zabijając co najmniej 14 osób i raniąc ponad 100. W piątek nad ranem w nadmorskim kurorcie Cambrils napastnicy wjechali samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób.
Należący do belgijskiej siatki dżihadystów islamscy ekstremiści pochodzenia marokańskiego byli współodpowiedzialni za przeprowadzenie krwawych zamachów terrorystycznych w Paryżu w listopadzie 2015 oraz w Brukseli w marcu 2016 roku, w których łącznie zginęło ponad 150 osób.