Zmarła o godz. 2 nad ranem w szpitalu im. Georges'a Pompidou w Paryżu. Od piątku była w szpitalu, wprowadzona w sztuczną śpiączkę. Wcześniej we wrześniu Danielle Mitterrand została przyjęta do tego samego szpitala z powodu niewydolności oddechowej. Jako pierwsza dama w latach 1981-1995 zyskała sobie sympatię i popularność przede wszystkim dzięki niestrudzonej działalności na rzecz obrony praw człowieka i ludzi uciśnionych - przypomina AFP. Znana była z poglądów lewicowych; określano ją nawet mianem "wojującej zwolenniczki lewicy". Wspierała Kurdów, Tybetańczyków i Kubańczyków, wyrażając sprzeciw wobec uciśnienia i wykorzystywania tych narodów przez władze ich krajów. Danielle Mitterrand urodziła się 29 października 1924 r. w Verdun na wschodzie Francji. W wieku 17 lat wstąpiła do francuskiego Ruchu Oporu, służąc jako pielęgniarka. Tam poznała przyszłego męża, poszukiwanego przez Gestapo "Kapitana Morlanda", bo taki pseudonim konspiracyjny nosił Francois Mitterrand. Ślub wzięli już po wyzwoleniu w październiku 1944 r. Przez lata Danielle towarzyszyła mężowi w jego wielu kampaniach politycznych, które zaprowadziły go w 1981 r. do Pałacu Elizejskiego. Jako pierwsza dama nie pozwoliła zamknąć się w sztywnych regułach protokołu dyplomatycznego; wykorzystywała swoją rolę, by poświęcić się walce w obronie praw człowieka. W 1986 r. założyła fundację France-Libertes. W 1992 r., podczas podróży po irackim Kurdystanie z ówczesnym ministrem zdrowia i działań humanitarnych Bernardem Kouchnerem, uniknęła zamachu. Matka dwóch synów Gilberta i Jean-Christophe'a pielęgnowała pamięć po mężu, który umarł w 1996 r. AFP przypomina, że podczas jego pogrzebu z czułością objęła Mazarine - przez lata ukrywaną córkę męża z inną kobietą. Pozostawiła po sobie wiele książek, w tym bestseller "Wolność bez granic".