Prefekt policji w Marsylii podał, że do schwytania sprawców skierowano znaczne siły policji. Podano też, że napastnicy wznosili antysemickie okrzyki. Po serii piątkowych zamachów w Paryżu w całej Francji obowiązuje stan wyjątkowy; wprowadzono na ulicach zaostrzone środki bezpieczeństwa przy wsparciu dodatkowych sił policji i wojska.