Wspólnie ugrupowania te zdobywają w niedzielnych wyborach 49,8 proc. głosów. Wybory uważane są za plebiscyt ws. niepodległości tego regionu autonomicznego Hiszpanii. Zwolennicy secesji już zapowiedzieli, że w ciągu półtora roku od zwycięstwa w wyborach zostanie ogłoszona niepodległość regionu. Tymczasem premier Hiszpanii Mariano Rajoy ostrzegł, że decyzja taka nie będzie miała mocy prawnej i może być zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego.