Ił-76 wleciał w pobliżu bałtyckiej wyspy Vaindloo. Według estońskich władz wosjkowych, samolot wysyłał radiowe sygnały identyfikacyjne i zgłosił swój plan lotu. Pilot nie utrzymywał jednak kontaktu z kontrolą naziemną. Notę w tej sprawie przekazano ambasadzie Rosji w Tallinie. Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło jednak, że lecący do obwodu kaliningradzkiego samolot nie naruszył granic innych państw, co zostało potwierdzone środkami obiektywnej kontroli. Był to pierwszy zgłoszony w bieżącym roku przez Estonię przypadek wtargnięcia rosyjskiego samolotu w jej przestrzeń powietrzną. W 2017 r. zdarzyło się to dwa razy, a w 2016 r. - siedem razy. Niewielka wyspa Vaindloo leży w Zatoce Fińskiej, 26 kilometrów na północ od estońskiego wybrzeża. Stanowi najbardziej wysunięty na północ fragment terytorium Estonii.