Elfie Evans przebywa w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu od grudnia 2016 roku. Cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną. W poniedziałek wieczorem został on odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Opiekujący się z nim zespół medyczny, który reprezentuje przed sądem interesy chłopca, ocenił, że dalsza terapia "nie jest w jego najlepszym interesie" i może być nie tylko "daremna", ale także "nieludzka". Zgodnie z brytyjskim prawem, lekarze występują jako reprezentanci interesów dziecka, które nie zawsze muszą być zbieżne z opinią rodziców. Rodzice wnioskowali jednak o przeniesienie chłopca do szpitala we Włoszech w celu dalszego podtrzymywania go przy życiu. We wtorek sąd nie przychylił się do tej prośby, natomiast rodzice dziecka złożyli odwołanie od tej decyzji. W trakcie oczekiwania na ostateczną decyzję sądu, w sieci pojawiła się petycja do królowej Elżbiety II. Już ponad 150 tys. osób podpisało dokument, w którym proszą królową o interwencję w sprawie chorego chłopca. Pełna treść petycji <a href="https://www.change.org/p/the-queen-we-want-her-majesty-the-queen-to-urgently-intervene-in-the-alfie-evans-case?recruiter=872484448&utm_source=share_petition&utm_medium=twitter&utm_campaign=psf_combo_share_initial&utm_term=autopublish" target="_blank">TUTAJ</a>