Jak powiedział generał Hodges, istnieje "bardzo duże prawdopodobieństwo", że do 2033 roku dojdzie do wybuchu wojny amerykańsko-chińskiej i wezwał europejskich sojuszników Stanów Zjednoczonych do wzmocnienia możliwości obronnych. "Stany Zjednoczone potrzebują bardzo silnego wsparcia w Europie. Wydaje mi się, że w ciągu 15 lat - ale to nie jest nieuchronne - istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że będziemy w stanie wojny z Chinami" - oświadczył. "Stany Zjednoczone nie mają możliwości, by zrobić wszystko w Europie i jednocześnie zmagać się z chińskim zagrożeniem na Pacyfiku" - dodał generał Hodges, motywując europejskich sojuszników do przeznaczenia większej ilości środków na cele obronne. Były dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie wskazał, że największe zagrożenie dla państw Starego Kontynentu płynie ze strony Rosji. "Sześć lat temu mieliśmy zero czołgów w Europie. Myśleliśmy, że Rosja będzie partnerem, jednak myliliśmy się. Rosja szanuje siłę, nie sądzę, by rozumowała w kategoriach czasu wojny i nie-wojny, myślę, że cały czas funkcjonują w kategoriach napięcia, wykorzystując dezinformację, nacisk ekonomiczny, siłę, by wywierać wpływ na sąsiadów" - stwierdził generał Hodges.