Jak czytamy w gazecie, badaniom mającym na celu ustalenie wieku poddano do tej pory 800 osób, które po przyjeździe do Danii zadeklarowały, że są nieletnie. Do końca roku, służby planują przebadać kolejnych 200 osób. Wiek uchodźców ustala się na podstawie zdjęć rentgenowskich zębów i palców. Badania prowadzi Instytut Medycyny Sądowej w Kopenhadze. Wyniki badania stały się przedmiotem dyskusji o skuteczności duńskiego systemu imigracyjnego. Minister ds. Integracji Inger Stolberg przekonuje na łamach gazety, że dane przygotowane przez służby świadczą o skuteczności Danii w sprawdzaniu przybywających do niej migrantów. "Duńska Służba Imigracyjna dokłada wszelkich starań, by wykryć osoby, które nas oszukują. Pracujemy nad tym, by ustalać to jeszcze szybciej" - powiedziała minister. Dania sprawdza uchodźców pod kątem wieku, aby ustalić, czy osobom tym przysługują przywileje. Niepełnoletnia osoba przybywająca do Danii może bowiem starać się o sprowadzenie do kraju swoich rodziców. Cytowana przez "The Independent" prezes Duńskiej Rady ds. Uchodźców usprawiedliwia jednak działania osób poddanych badaniom. "Wielu tych młodych ludzi nie wie kiedy dokładnie się urodzili, ponieważ w ich rodzinnych krajach nie jest to tak dokładnie rejestrowane jak w Danii" - tłumaczy.