<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-chiny,gsbi,4231" title="Chiny" target="_blank">Chiny</a> cofnęły akredytacje trzem dziennikarzom "Wall Street Journal", ponieważ gazeta nie chciała przeprosić za zamieszczone na jej łamach wyrażenie "Chiny to prawdziwie chory człowiek Azji" - wyjaśnił rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang. Na codziennym briefingu prasowym rzecznik poinformował, że Pekin wystosował kilka oświadczeń do redakcji "WSJ" w sprawie artykułu, który władze Chin określają jako rasistowski i umniejszający wysiłki kraju na rzecz walki z epidemią koronawirusa. Geng zaznaczył, że gazeta nie przeprosiła za artykuł, ani nie zbadała kto jest za ten tekst odpowiedzialny. Rzecznik nie ujawnił tożsamości dziennikarzy, którym cofnięto akredytacje.