Resort obrony przekazał, że do zdarzenia doszło podczas przemieszczania dywizjonu rakietowego na poligon. Dodano, że żołnierz, który kierował wyrzutnią, nie poradził sobie na ostrym zakręcie w jednej ze wsi i wjechał w róg domu. Zaznaczono, że w wypadku nikt nie został ranny. Sprzęt jest sprawny - zaakcentowano. Niezależny portal Tut.by napisał, że do zdarzenia doszło w poniedziałek rano. Zniszczono niemal połowę domu, a 85-letnia gospodyni cudem ocalała, bo w momencie wypadku była na zewnątrz. Zobacz także: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-rosjanie-za-najbardziej-atrakcyjnego-mezczyzne-uwazaja-wladi,nId,5147450" target="_blank">Rosjanie za najbardziej atrakcyjnego mężczyznę uważają Władimira Putina. Sondaż</a> Wojskowi pokryją szkody Jak dodano, na miejsce przyjechała karetka, bo kobiecie skoczyło ciśnienie i zrobiło się jej słabo. Córka gospodyni powiedziała Tut.by, że sprzęt już wyciągnięto ze ściany przy pomocy ciężarówki. Wojskowi obiecali, że pokryją szkody - dodała, zaznaczając, że obecnie w budynku nie można mieszkać, bo nie ma w nim ściany i nie wiadomo, w jakim stanie jest konstrukcja. Na stronie ministerstwa obrony czytamy, że wojsko niweluje uszkodzenia. Tut.by podał, że w budynek wjechał system rakietowy Toczka-U. <a href="http://interia.hit.gemius.pl/hitredir/id=bDs70phlFB.jkRNYAVR9KZSsnO_GtLCpGXyfHBy1Fx7.Y7/url=https%3A%2F%2Fwww.fundacjapolsat.pl%2Fchce-pomoc-1-procent%2F" target="_blank">Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program</a>