Dokument dotyczy tak zwanych uregulowań podatkowych, czyli rodzaju amnestii w Belgii, dzięki której każdy, kto ma niezadeklarowany dochód, może go ujawnić, płacąc zaległe podatki i karę. W raporcie eksperci Trybunału Obrachunkowego napisali, że mimo kilku takich amnestii na belgijskich kontach oszuści podatkowi trzymają nadal 40 miliardów euro. "Ze względu na belgijską tajemnicę bankową te pieniądze pozostają poza zasięgiem organów podatkowych i prokuratorów" - stwierdził Trybunał Obrachunkowy. Inspektorzy napisali, że część oszustów podatkowych, która się zgłosiła, korzystając z amnestii, deklarowała swoje dochody z ostatnich pięciu do siedmiu lat, bo tylko ten okres może badać belgijski fiskus, chyba że ma wyraźne dowody oszustwa. A to oznacza, że raczej rzadko dociera do nieopodatkowanych funduszy zgromadzonych w latach wcześniejszych. Darmowy program – rozlicz PIT 2020