Według rzecznika resortu obrony Jeffa Davisa, w swoim obozie treningowym terroryści ćwiczyli "zamach na wielką skalę". Jak powiedział, mieli właśnie opuścić obóz. Stanowili bezpośrednie zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych i państw afrykańskich. Rzecznik Pentagonu poinformował, że atak dronów nastąpił w minioną sobotę. Obóz terrorystów znajdował się ok. 200 kilometrów na północ od Mogadiszu.