Na nowo stworzonym kanale w szyfrowanej aplikacji mobilnej o nazwie "Telegram" opublikowano wiadomość zawierającą jedno słowo - "Francja". Obok niego pojawiła się emotikona symbolizująca uśmiechniętą twarz. Jak pisze "The New York Times", aplikacja działa jako połączenie między grupami dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego.
"Nowo utworzone konto zostało nazwane +Wielki Cyber Kalifat+ i wydaje się być prowadzone przez grupy, które wcześniej próbowały przeprowadzić cyberataki w imieniu tzw. Państwa Islamskiego" - czytamy na stronie "NYT".
Podobne przypadki krótkich wiadomości można było zauważyć po atakach w Brukseli, Paryżu i Orlando.
Jak pisze amerykański dziennik, po zamachu w Nicei również na kanale "Aswarti Media", który jest powiązany z ISIS, został opublikowany wpis "Allahu Akbar". Inny kanał, podejrzany o wspieranie działalności tzw. Państwa Islamskiego, opublikował w czwartek zdjęcie Wieży Eiffla w płomieniach.
Jak dotąd żadna organizacja terrorystyczna oficjalnie nie przyznała się do odpowiedzialności za czwartkowy zamach podczas obchodów Dnia Bastylii w Nicei.
Po wcześniejszych zamachach oficjalne oświadczenie grupa terrorystyczna wydawała kilka godzin po ataku, czasem dwa dni po zdarzeniu.
"Stanowisko ISIS publikowane jest zazwyczaj na kanale o nazwie +Amaq+ w aplikacji komórkowej +Telegram+ - pisze "NYT".
Francuski dziennik "Nice-Matin" podał, że kierowcą ciężarówki był 31-letni Francuz pochodzenia tunezyjskiego - donosi "NYT".
Informacje te potwierdza "The Guardian" powołujący się na agencję Reuters.
"Mężczyzna nie był na liście obserwacyjnej francuskich służb wywiadowczych, ale był znany policji w związku z innymi przestępstwami, jak kradzieże czy przemoc" - donosi "The Guardian".
Według najnowszych informacji, w wyniku zamachu w Nicei śmierć poniosły co najmniej 84 osoby, a ponad 100 zostało rannych. Cały czas rośnie liczba ofiar.
W czwartkowy wieczór rozpędzona ciężarówka wjechała w tłum w trakcie obchodów Dnia Bastylii. Władze oficjalny przyznały, że był to zamach terrorystyczny.
"Po atakach w Paryżu w styczniu i listopadzie ubiegłego roku uderzono w Nicei. Cała Francja jest dziś zagrożona islamskim terroryzmem, dlatego musimy wykazać się czujnością i determinacją" - mówił podczas nocnej konferencji prezydent Francji Francois Hollande.
Jednocześnie zapowiedział, że obowiązujący do ostatniego tygodnia lipca stan wyjątkowy zostanie przedłużony o kolejne trzy miesiące.
jm