Agenci wywiadu znaleźli 156 worków z azotanem amonu (saletrą amonową) w ciężarówce pod workami z warzywami; chemikalia zostały przywiezione "do działań dla rebeliantów" - powiedział agencji Reutera rzecznik gubernatora prowincji Nangarhar na wschodzie Afganistanu. Jak sprecyzował, chemikalia zarekwirowano na przejściu granicznym w Torcham, na końcu Przełęczy Chajberskiej. Azotan amonu jest powszechnie stosowany jako nawóz, ale również do produkcji materiałów wybuchowych i ze względów bezpieczeństwa jego import do Afganistanu jest zabroniony - odnotowuje Reuters. Władze centralne w Kabulu zmagają się z rebelią ze strony bojowników talibskich, dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS) i związanej z talibami siatki Hakkaniego. Pakistan i Afganistan często oskarżają się nawzajem o ukrywanie terrorystów planujących transgraniczne ataki. W sobotę afgańscy talibowie niespodziewanie ogłosili trzydniowe zawieszenie broni z siłami rządowymi w czasie przypadających pod koniec tego tygodnia obchodów święta Id al-Fitr. Zastrzegli jednak, że będą kontynuowali operacje przeciwko siłom międzynarodowym. Jest to pierwsza oferta tego rodzaju wysunięta przez talibów od 2001 roku, kiedy utracili władzę w następstwie interwencji USA w Afganistanie i od kiedy walczą z afgańskimi siłami rządowymi. W czwartek prezydent Afganistanu Aszraf Ghani ogłosił jednostronne bezwarunkowe zawieszenie broni z talibami od 12 do 20 czerwca, co zbiega się z zakończeniem świętego dla muzułmanów miesiąca postu, ramadanu. Zastrzegł jednak, że zawieszenie broni nie dotyczy Państwa Islamskiego i Al-Kaidy.