Trzy lata po ataku islamistów na konsulat USA w Bengazi, w którym zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador USA w Libii Chris Stevens, Hillary Clinton, ówczesna sekretarz stanu, po raz kolejny zeznawała w Kongresie ws. okoliczności tej tragedii.
- Po tym jak zaatakowano nasz konsulat w Bengazi miałam więcej nieprzespanych nocy niż wy wszyscy razem wzięci - mówiła Clinton. - Dręczyłam się myśląc o tym, czy coś więcej można lub trzeba było zrobić, żeby temu zapobiec. Gdy wzięłam na siebie odpowiedzialność za to, co tam się stało, potraktowałam to jako wyzwanie i obowiązek - dodała.
Przesłuchanie Hillary Clinton odbyło się w specjalnej komisji parlamentarnej, powołanej przez Republikanów. Wcześniej sprawę tę badało już sześć parlamentarnych komisji, w tym komisje ds. wywiadu oraz spraw zagranicznych, a także różne organy państwowe.
Zdaniem Demokratów, nie ma wątpliwości, że celem obecnego dochodzenia, które kosztowało podatników już prawie 5 mln dolarów, nie jest ustalenie prawdy, ale zaszkodzenie Clinton w kampanii wyborczej.