Gody należą do najbardziej widowiskowych imprez folklorystycznych w regionie i są zarazem najstarszym zimowym festiwalem górali. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowane zostaną ludowe tradycje kolędnicze z okresu Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Publiczność zobaczy oryginalne elementy świątecznego wystroju izby, usłyszeć będzie mogła stare kolędy oraz życzenia urzekające prostotą. W plenerze pojawią się rzesze barwnych przebierańców: policjantów, kominiarzy, Żydów, Cyganów, bab i diabłów w przebogatych strojach. Ulicami Żywca przejdzie w sobotę rano korowód uczestników. Dziady noworoczne, jak zwykło się nazywać kolędników noworocznych z Żywiecczyzny, po drodze trzaskali z batów, swawolili i gromko kolędowali. Organizatorzy zapowiadają, że pojawi się około 300 barwnych kolędników. Po korowodzie zaplanowano konkurs trzaskania z kilkumetrowego bata. Godom towarzyszyć będą między innymi: "próbowacka", czyli degustacja potraw regionalnych, a także targi sztuki ludowej. Koncert laureatów odbędzie się tradycyjnie na zakończenie Godów - 27 stycznia w Żywcu. Wystąpią kolędnicy z powiatów żywieckiego, cieszyńskiego, bielskiego, wadowickiego i suskiego. Rzecznik burmistrza Żywca Tomasz Terteka poinformował, że podczas tegorocznych Godów na turystów oraz mieszkańców Żywiecczyzny czeka kilka nowości. - Jedną z nowinek jest to, że konkurs małych form, jak kolędowanie czy składanie życzeń, odbędzie się w Karczmie Żywieckiej w Żywcu. Tradycyjne zwyczaje kolędnicze w autentycznej góralskiej izbie będą wielką atrakcją i przeżyciem - powiedział. Żywieckie Gody są przeglądem grup i zespołów, które kultywują ludowe obrzędy i tradycje związane z z Adwentem, Świętami Bożego Narodzenia, Nowym Rokiem i karnawałem. Mają na celu ocalić od zapomnienia zwyczaje związane z kolędowaniem w Beskidach. Dzięki nim udało się uchronić między innymi postać Heroda, która zupełnie znikła z tradycji kolędowania na Żywiecczyźnie.