- To nie był żaden domek, na litość boską! On wszędzie mówi, że miał domek letniskowy. To były takie typowe ogródkowe altany - twierdzi Janina Mrowiec. Kobieta uważa, że sąsiad zawłaszczył ziemię należącą do jej przodków. Właściciel zniszczonego domku opowiada, że konflikt trwa już od 7 lat. - Najpierw pyskówki, wygrażanie. Jak zacząłem np. trawę kosić, to rzucanie kamieniami w kosiarkę lub do mnie - opowiada Jacek Majchrzak. Kobiecie grozi kara do 5 lat więzienia.