Do tragedii doszło w piątek późnym wieczorem. Z relacji poszkodowanej wynikało, że przyszła do lokalu w którym przebywał jej mąż w towarzystwie innej kobiety. Gdy zrobiła mu karczemną awanturę, mężczyzna wyszedł na zewnątrz i wsiadł do volkswagena. Cofając, potrącił stojącą na parkingu żonę. Gdyby nie fakt, że zawrócił i uderzył jeszcze raz, możnaby podejrzewać, że jej nie zauważył, albo zrobił to przez przypadek. 52-latek został zatrzymany i oddany pod dozór policji. Kobieta z ogólnymi stłuczeniami ciała została na obserwacji w szpitalu. Okazało się także, że nieobliczalny mąż w chwili zdarzenia był trzeźwy. Za spowodowanie obrażeń ciała u swojej żony grozi mu 5 lat więzienia.