Powodem jest nowy system rozliczeń. Różnicę między licznikiem zbiorowym a sumą indywidualnych muszą pokrywać spółdzielcy. Ale wg jakich zasad? Dodatkowo w wysokich budynkach w Podłężu na ostatnich piętrach jest słabe ciśnienie. Ogólnie woda jest brudna i trzeba spuścić jej dużo, żeby poleciała ciepła. Wiceprezes Grzegorz Sotoła twierdzi, że sytuacja wygląda i tak dużo lepiej niż pół roku temu.