Jak wyjaśnił mł. asp. Dariusz Dobrzański z piekarskiej policji, "mówimy o kilkunastu, może nawet kilkudziesięciu zniszczonych płytach nagrobkowych". - Teren cmentarza jest zabezpieczony przez policjantów. Śledczy z zespołu dochodzeniowo-śledczego, wspierani przez techników kryminalistyki, prowadzą oględziny, zabezpieczają ślady - wyjaśnił. Zniszczony cmentarz w Piekarach Śląskich. Nekropolia została zamknięta Zgłoszenie o dewastacji cmentarza policjanci otrzymali w niedzielę rano. Do południa udało się wstępnie potwierdzić około 30 grobów zniszczonych w różnym stopniu. Nagrobki mają m.in. uszkodzone płyty i krzyże. Do czasu zakończenia policyjnych czynności, cmentarz przy ul. Józefskiej był zamknięty dla odwiedzających. Jak zapewnił mł. asp. Dobrzański, funkcjonariusze "robią wszystko, aby zgromadzić materiał dowodowy pozwalający ustalić sprawców zdarzenia". - Jeśli ktoś posiada informacje istotne dla sprawy, proszony jest o kontakt z piekarska jednostką - dodał. Sprawcom grozi do dwóch lat więzienia Jako pierwsze o dewastacji cmentarza poinformowało w niedzielę regionalne Radio Piekary. Na razie nie wiadomo, pod jakim kątem prowadzone będzie postępowanie w sprawie zniszczenia piekarskich nagrobków. W zależności od okoliczności, tego typu sprawy mogą być potraktowane zarówno jako przestępstwo z nienawiści, jak i wybryk chuligański. Zgodnie z art. 262 Kodeksu karnego, dotyczącym zbezczeszczenia miejsca spoczynku zmarłych, kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.