Pilot próbował lądować, ale to się nie udało. Dlatego chciał powtórzyć manewr. Wtedy jednak miał popełnić błąd pilotażowy; samolot stracił kierunek i uderzył w ziemię. Tego dnia nie było silniejszych podmuchów wiatru. To pilot z bardzo krótkim stażem - licencję dostał zaledwie w tym roku. W środę latał w okolicy lotniska. Samolot został kompletnie zniszczony i nadaje się tylko do kasacji. Pilota uratowało to, że miał dobrze zapięte pasy.