- Bardzo istotnym elementem działania województwa, zarówno spółek, jak i samorządu wojewódzkiego, jest wydawanie pieniędzy unijnych w celu przeciwdziałania kryzysowi. Mamy wielką nadzieję, że pieniądz unijny, który jest w naszej dyspozycji, będzie napędzał koniunkturę w województwie śląskim - powiedział marszałek na konferencji prasowej w Katowicach. Samorząd wojewódzki chce organizować więcej otwartych konkursów na unijne środki, których formuła wymusza ograniczenie liczby wnioskodawców. To z kolei oznacza, że konkurs może być rozstrzygnięty szybciej. Modyfikację taką musi zaakceptować komitet monitorujący, którego posiedzenie odbędzie się 20 lutego. Pierwsze otwarte konkursy samorząd chce ogłosić już 25 lutego. - Konkursy otwarte oznaczają, że pieniądz będzie szybciej wydany, że będzie mniej wniosków i, że te wnioski zostaną szybko zamienione na umowy - powiedział marszałek Śmigielski. Jak mówiła dyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Małgorzata Staś, otwarte konkursy pozwolą też szybciej rozpocząć sprawdzanie projektów oraz lepiej zaplanować pracę zarówno pracowników urzędu, jak i oceniających wnioski ekspertów. Podkreśliła, że w przypadku zamkniętych konkursów 99 proc. wniosków wpływa zazwyczaj w ostatnim dniu. Planowane są również konkursy na gotowe projekty - samorządy, które mają gotowe projekty, mogą dzięki temu liczyć na szybkie przekazanie środków. Podczas konferencji poinformowano też, że zgodnie z uchwałą Parlamentu Europejskiego wnioskodawcy, którzy mają projekty wartości poniżej 1 mln euro, a z których będą później czerpać przychody, nie będą przez to tracili części pieniędzy unijnych. Województwa, które najskuteczniej będą wydawać unijne środki mogą liczyć na nagrodę Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.