- Miejsce znalezienia narkotyków może świadczyć o tym, że w tej formie zostały one do Polski przywiezione lub - czego również nie można wykluczyć - miały być z kraju wywiezione - powiedział w piątek rzecznik katowickiej policji, Jacek Pytel. Nie ujawnił szczegółów prowadzonego w tej sprawie śledztwa, tłumacząc to dobrem tego postępowania. Nie chciał m.in. mówić o policyjnych ustaleniach dotyczących tego, czy mężczyzna wrócił niedawno z krajów, uchodzących za zagłębia narkotykowe. W przeszłości policja i prokuratura notowały już przypadki przemytu narkotyków z Ameryki Południowej w żołądkach kurierów. O śmierci 53-letniego mężczyzny w katowickim mieszkaniu policjantów poinformowano w poniedziałek. Zlecono sekcję zwłok, podczas której w żołądku zmarłego znaleziono 55 woreczków wypełnionych kokainą - w sumie było tam 764 gramy tego narkotyku, o szacunkowej czarnorynkowej wartości ponad 190 tys. zł. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z sekcji antynarkotykowej Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.