Jak poinformowała w środę rzeczniczka Izby Celnej w Katowicach Aldona Węgrzynowicz, w krajalni celnicy znaleźli m.in. 622 kg przygotowanego do sprzedaży pociętego tytoniu, 131 kg niepociętych liści oraz dokumenty wskazujące, że z fabryczki trafiło dotąd na rynek jeszcze co najmniej 800 kg przetworzonego tytoniu. - Gdyby zatrzymany na miejscu towar akcyzowy trafił do nielegalnego obrotu, wówczas Skarb Państwa straciłby ponad 830 tys. zł tylko z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego - wyjaśniła Węgrzynowicz. Fabryczka znajdowała się w niewielkim pomieszczeniu. Tytoń był tam w prymitywnych warunkach maszynowo cięty i pakowany w kilogramowe foliowe worki z oznaczeniami znanych na rynku marek. Celnicy zatrzymali w tej sprawie i przesłuchali 33-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej. To kolejna znaleziona w regionie nielegalna krajalnia tytoniu. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze śląskiego oddziału Straży Granicznej zlikwidowali w Zabrzu dwa magazyny z alkoholem, tytoniem i podrabianymi kosmetykami o łącznej wartości prawie miliona zł. Zatrzymali dwóch właścicieli i tnącego akurat tytoń pracownika. Jeden z garaży, gdzie w Zabrzu składowano ponad 1,1 tony tytoniu bez polskiej akcyzy, wykorzystywano m.in. do jego krojenia i paczkowania. Pogranicznicy dotarli do obu magazynów szukając źródeł towaru sprzedawanego na targowiskach, jako surowiec do samodzielnego skręcania papierosów. Przed dwoma tygodniami pogranicznicy zatrzymali trzech mieszkańców powiatów gliwickiego i rybnickiego, u których znaleziono prawie 50 tys. paczek przemyconych papierosów i 80 kg krajanki tytoniowej. Nielegalny towar o łącznej wartości prawie 500 tys. zł znajdował w czterech samochodach. Na początku marca celnicy zlikwidowali dwie inne krajalnie. Po zatrzymaniu na chorzowskim targu kobiety handlującej nielegalnym tytoniem w jej mieszkaniu znaleźli m.in. 32 kg krajanki tytoniowej i blisko 60 kg liści o łącznej wartości ponad 23 tys. zł. Dzień wcześniej, w wyniku wspólnych działań z opolskimi kolegami, śląscy celnicy znaleźli w garażu 32-letniego mieszkańca Katowic 587 kg liści tytoniu, 41 kg krajanki tytoniowej oraz specjalne krajalnice. Mężczyzna trafił w ręce policji. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym. W 2009 roku śląscy celnicy zatrzymali łącznie ponad 1,6 tony nielegalnego tytoniu, a w 2010 r. - aż 15,4 tony. Towar był warty 3,4 mln zł.