Jak ustaliliśmy, o zamordowanie 20-letniej studentki z Cieszyna policja podejrzewa o dwa lata starszego mężczyznę. Zatrzymano go wczoraj w berlińskiej dzielnicy Wilmersdorf. "W mieszkaniu podejrzanego znaleziono materiał dowodowy, który również był własnością ofiary" - głosi oficjalny komunikat policji. 22-latek został zatrzymany przez policję. W najbliższych godzinach ma być doprowadzony przed sąd, który zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu. Brutalne morderstwo wywołało szok w Berlinie i Cieszynie. Karina Jurczek, przypomnijmy, zginęła w niedzielę w swoim mieszkaniu w kamienicy przy Pistoriusstrasse 29 w dzielnicy Weissensee w Berlinie. Wynajmowała go od kilku miesięcy. W stolicy Niemiec chciała kontynuować przerwane w Polsce studia chemiczne (miała polskie i niemieckie obywatelstwo). Niestety, tragiczne wydarzenia zniweczyły te plany. Jak ustaliła policja, sprawca najpierw uderzył dziewczynę w głowę, a następnie podpalił mieszkanie, aby zatrzeć ślady zbrodni. Niemiecka policja na razie nie podaje motywów działania mordercy. Śledczy już na początku dochodzenia podejrzewali jednak, że Karina raczej znała sprawcę, gdyż na drzwiach jej mieszkania nie było śladów włamania. Autor: TWO