- Według wstępnych ustaleń, kierowca bmw na łuku drogi wyprzedzał inne auto osobowe. Utracił jednak panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył w bok jadącego z przeciwka autokaru - powiedział Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji. 37-letni kierowca - mieszkaniec pobliskich Szczekocin - w wypadku doznał ciężkich obrażeń i zmarł w karetce w drodze do szpitala. Kierowca autokaru skarżył się na stłuczenia nóg - jego uraz nie wymagał jednak hospitalizacji. Uszkodzony autokar, którym z Włoch wracała do Polski grupa turystów, nie mógł ruszyć w dalszą trasę - jego pasażerowie w niedzielę po południu oczekiwali na inny pojazd, który miał zostać podstawiony przez przewoźnika. Wokół miejsca wypadku, na drodze krajowej nr 78, prowadzącej z aglomeracji katowickiej w kierunku Kielc, policjanci ze Szczekocin zorganizowali objazdy drogami lokalnymi. Ruch odbywał się tam wolniej, ale płynnie. Według Wręczyckiego, w niedzielę wczesnym popołudniem na drogach woj. śląskiego nie było poważniejszych utrudnień ani zatorów, warunki jazdy pogarszała jednak drobna mżawka. Policjanci spodziewają się zwiększonego ruchu wieczorem.