O akcji policjantów poinformował w piątek rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych. Punkt przyjmowania zakładów bukmacherskich był w wielkanocną niedzielę jedną z nielicznych czynnych placówek. Przebywała w nim tylko 22-letnia pracownica. Mężczyźni weszli tam ok. godz.14, dusili kobietę, kilkakrotnie ugodzili ją nożem i podcięli jej gardło. Dziewczyna wciąż w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Z kasy zakładu przestępcy skradli ok. 3 tys. zł. Leżącą w punkcie bukmacherskim ranną kobietę zauważyli dwaj spacerujący zabrzańskim deptakiem przechodnie. Ponieważ drzwi wejściowe do zakładu były zamknięte, mężczyźni wybili szybę wystawową. Wezwali policję i pogotowie ratunkowe. - Zatrzymanie obu mężczyzn było bardzo trudne ze względu na brak kontaktu z poszkodowaną. Sukces policjantów pionu kryminalnego to wynik intensywnej i mozolnej pracy operacyjnej - podkreślił Wypych. Jak poinformował, obaj zatrzymani zostali już przesłuchani przez zabrzańską prokuraturę, która przedstawiła im zarzuty usiłowania zabójstwa, ciężkiego uszkodzenia ciała, a także rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im dożywocie.