- Podejrzani mają od 21 do 25 lat. Działali na całym Śląsku, między innymi w Cieszynie, Rybniku, Tychach oraz w Bielsku-Białej. Zawsze działali w grupie. Napadali na małe placówki bankowe i punkty kasowe. Wyczekiwali aż w palcówce nie będzie klientów, wchodzili do środka i terroryzowali personel przedmiotem przypominającym broń. Następnie rabowali gotówkę. Szacuje się, że ich łupem mogło paść około 80 tysięcy złotych - powiedziała Jurasz. Dwaj zostali zatrzymani w Katowicach. Chwilę wcześniej napadli na placówkę bankową w Tychach. - W efekcie wspólnych działań, między innymi dzięki szybkiej wymianie informacji pomiędzy policjantami śląskich komend, w tym bielskich śledczych, ustalono i zatrzymano dwóch pozostałych sprawców. Trójka z zatrzymanych była już znana policjantom z wcześniej popełnianych przestępstw - wyjaśniła Jurasz. Policjanci przeszukali mieszkania przestępców i znaleźli atrapę broni oraz amfetaminę i marihuanę.