Wcześniej policja informowała, że w paczce znajdowało się ok. 10 kg narkotyku. Jak powiedział Sokołowski, zatrzymanie to efekt akcji CBŚ, Izby Celnej i czeskiej policji, wymierzonej w grupę przemycającą narkotyki z Ameryki Południowej do Europy. Kokaina trafiła do Polski drogą lotniczą. - Narkotyki były ukryte w elemencie urządzenia grzewczego. Monitorowaliśmy przesyłkę od momentu, gdy przejęła ją jedna z firm kurierskich - podkreślił. Wyjaśnił, że w Warszawie paczki zamieniono, tak by do odbiorcy trafiła już przesyłka bez narkotyków. Policjanci szacują, że wartość hurtowa przechwyconego narkotyku to ponad pół mln zł. - Czarnorynkowa wartość takiej ilości narkotyku może być wielokrotnie wyższa. Z 7 kilogramów kokainy można przygotować 14 tys. działek, ich wartość to ok. 2,8 mln zł - powiedział Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego KGP.