Jak poinformował w piątek jej rzecznik prok. Tomasz Ozimek, 12 maja kierownik oddziału w rozmowie z córką pacjentki uzależnił dalszą hospitalizacji jej matki od otrzymania korzyści majątkowej w kwocie 1 tys. zł. 1 czerwca 2016 roku kobieta przekazała lekarzowi żądaną kwotę w jego gabinecie w szpitalu. Bezpośrednio po przyjęciu pieniędzy kierownik oddziału został zatrzymany przez policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Podczas przeszukania znaleziono wręczoną kwotę. Prokurator przedstawił 44-letniemu mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa korupcyjnego w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Lekarz częściowo przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Wobec podejrzanego prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł oraz zawieszenia w czynnościach służbowych kierownika oddziału. Ponadto tymczasowo zajęto na poczet przyszłej kary grzywny zabezpieczone w gabinecie pieniądze w kwocie blisko 15 tys. zł i 60 euro. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.