Rzeczniczka mikołowskiej komendy starszy sierżant Ewa Urbańczyk powiedziała PAP, że zatrzymany to mieszkaniec Łazisk Górnych. Policjanci nie ujawniają, czy jest lokatorem budynku, w którym doszło do pożaru. "Póki co, nie przedstawiono mu żadnych zarzutów, jest w dalszym ciągu w naszej dyspozycji. Wyjaśniamy, czy ta osoba miała jakikolwiek udział w spowodowaniu tego pożaru, czy w jakiekolwiek przyczyniła się do jego powstania" - powiedziała Urbańczyk. Na miejscu pracują policjanci, prokurator i specjaliści w zakresie pożarnictwa. Oprócz oględzin miejsca, zaplanowano przeprowadzenie eksperymentu procesowego. "Od wyników tych czynności będzie zależał dalszy tok postępowania. Jeżeli nie zostanie zebrany materiał dowodowy świadczący o winie tego pana, to zostanie on oczywiście zwolniony" - dodała rzeczniczka. Na decyzję w tej sprawie śledczy mają 48 godzin od zatrzymania. Ofiarami mężczyzna i dwie kobiety Pożar wybuchł w czwartek po godz. 21 w bloku socjalnym przy ulicy Wyrskiej. Ogień pojawił się na poddaszu trzykondygnacyjnego budynku socjalnego z drewnianą klatką schodową. Ofiary zostały znalezione w jednym pomieszczeniu. Jak podała policja, to najprawdopodobniej mężczyzna i dwie kobiety - mieszkańcy budynku socjalnego. Policjanci wciąż ustalają ich tożsamość. Zwłoki są w takim stanie, że konieczne będą specjalistyczne badania. W akcji brało udział 14 zastępów straży pożarnej. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej z domu ewakuowano kilkanaście osób, które spędziły noc w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Łaziskach Górnych. "Po wybuchu pożaru pod budynkiem było 12 osób, niektórzy byli bez ubrań, bez butów, niektórzy chorzy" - powiedział PAP burmistrz Łazisk Górnych Aleksander Wyra. Ewakuowani dostali odzież, środki czystości i posiłki, potrzebującym zapewniono leki i opiekę medyczną. Jeszcze w piątek lokatorzy mają trafić do kilku socjalnych lokali zastępczych - miejsca w nich zapewniono wszystkim 15 osobom, ale nie wiadomo, ilu skorzysta z pomocy. "Zakładam, że będą tam przebywać kilka miesięcy. Podjęliśmy decyzję, że będziemy ten budynek remontować. Teraz jest wyłączony z użytkowania - do wymiany jest dach, poddasze i schody" - powiedział burmistrz.