Jak poinformował w sobotę nadkomisarz Tomasz Gogolin z zespołu prasowego śląskiej policji, sprawą zajmowali się funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością samochodową śląskiej komendy. Rozpracowana przez nich grupa działała od września ub. roku, kiedy jej członkowie wyszli na wolność, po odbyciu kary za podobne przestępstwa. - Złodzieje kradli pojazdy różnych marek, warte od kilkudziesięciu, do kilkuset tysięcy złotych. Interesowały ich samochody pozostawione przez właścicieli w rejonie parkingów przy zakładach pracy - wskazał Gogolin. Łącznie przestępcy ukradli kilkadziesiąt pojazdów z terenu woj. śląskiego i małopolskiego, a także Republiki Czeskiej. Policjanci odzyskali kilka skradzionych pojazdów marek Audi, Citroen i Skoda o łącznej wartości 300 tys. zł. Nadal poszukują pozostałych skradzionych samochodów. Zatrzymani złodzieje przebywają obecnie w areszcie śledczym. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za kradzieże z włamaniem może grozić kara do 10 lat więzienia. W razie popełnienia przestępstwa w warunkach recydywy kodeks karny przewiduje zwiększenie górnej granicy zagrożenia karą o połowę.