Jak podaje TVP.info, na sobotnim meczu dwóch drużyn czwartej ligi w Knurowie doszło do zamieszek. Pseudokibice starli się z policją. Jak podaje RMF24, zaczęło się od rzucania kamieni i petard na murawę przez kibiców klubu z Knurowa. Następnie kibice wbiegli na boisko. Wtedy do akcji wkroczyła policja. - Wtargnęli (kibice drużyny z Knurowa - red.) na murawę celem ewidentnie napaści na kibiców z Radzionkowa - mówił w rozmowie z TVP.info Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. W trakcie rozdzielania w ich stronę poleciały petardy. Użyto broni gładkolufowej. Jeden z kibiców został raniony w szyję i trafił do szpitala, gdzie zmarł. Okoliczności interwencji policji są szczegółowo wyjaśniane na polecenie śląskiego komendanta wojewódzkiego policji. Na miejsce pojechał zespół z wydziału kontroli, który będzie prowadził wyjaśnienie ws. szczegółów tej interwencji, a policjanci będą identyfikowali uczestników zajść.