- Michał A. zmienił życie tej rodziny w koszmar. Stawiał kolejne żądania i groził, że ich pozabija, jeśli ich nie spełnią. Znając jego kryminalną przeszłość, ci ludzie rzeczywiście obawiali się jego gróźb - powiedziała nadkomisarz Lazar. Wszystko zaczęło się od niewielkiej pożyczki, w uzyskaniu której pomógł im Michał A. Kiedy znajomi dostali pieniądze, zażądał kilku tysięcy złotych za udzieloną pomoc. Była to suma wielokrotnie przekraczająca uzyskaną kwotę. Gdy pokrzywdzeni odmówili, sprawca zagroził, że ich pozabija. W marcu tego roku Michał A. zmusił z kolei pokrzywdzonego do podpisania umowy dotyczącej sprzedaży samochodu. Zastraszony mężczyzna, bojąc się o życie swoje i rodziny, podpisał umowę sprzedaży peugeota za cenę 5 tys. zł, jednak pieniędzy nigdy nie otrzymał. Po kilku dniach, w podobny sposób został zmuszony do oddania komputera. Gdy jednak Michał A. zadzwonił z kolejnym żądaniem - tym razem kilku tysięcy złotych - pokrzywdzony zdecydował się powiadomić policję. Michał A. wpadł w przygotowaną przez policjantów zasadzkę. Został zatrzymany tuż po tym, gdy odebrał kopertę, w której miało być ponad 3 tys. zł. Postawiono mu zarzuty trzech wymuszeń rozbójniczych w warunkach recydywy - wcześniej był już skazany za wymuszenia. Jak podała nadkom. Lazar, grozi mu do 10 lat więzienia. Policjanci pracujący przy tej sprawie sprawdzają, czy zatrzymany nie popełnił większej liczby podobnych przestępstw. Ustalają też, czy nie pomagały mu inne osoby.