Kradzieży zapobiegła zdecydowana interwencja siostry zakonnej. Na widok podejrzanie zachowującego się mężczyzny zamknęła go w kościele i zawiadomiła policję. Według relacji siostry, mężczyzna kręcił się koło skarbonki. Na widok zakonnicy spłoszył się, jednak po chwili wrócił. Gdy manipulował przy skarbonce, siostra zamknęła na klucz drzwi kościelne i wezwała funkcjonariuszy skoczowskiej policji. Mężczyzna przyznał się, że chciał skraść ze skarbonki drobne. DG