Na częściowo zmumifikowane ludzkie szczątki trafili w piątek robotnicy sprawdzający drożność komina. Przybyli na miejsce strażacy wydobyli zwłoki. Ich stan, podaje "Dziennik Zachodni", nie pozwolił na identyfikację płci ani przybliżonego czasu zgonu. Komin, w którym odnaleziono szczątki, był ostatnio używany w latach 90. ubiegłego wieku. Baza osób zaginionych Zmumifikowane ludzkie szczątki zostały przekazane lekarzowi medycyny sądowej. Przeprowadzone badania genetyczne pozwolą ustalić tożsamość zmarłej osoby. Policja sprawdza bazę osób zaginionych. Według wstępnych ustaleń przyczyną zgonu był najpewniej upadek z dużej wysokości: samobójstwo lub nieszczęśliwy wypadek.