Prokurator rejonowy Bogusław Rolka poinformował, że 36-latek został wprawdzie przebadany przez psychiatrów, ale nie potrafili oni wypowiedzieć się jednoznacznie co do jego poczytalności. Zgodę na umieszczenie mężczyzny w szpitalu wydał katowicki sąd okręgowy. Obserwacja w szpitalu potrwa cztery tygodnie. Można będzie ten czas przedłużyć o określony przez sąd okres, jeśli lekarze uznają to za konieczne. Jechała na egzamin... 20-letnia mieszkanka Czechowic-Dziedzic koło Bielska-Białej zaginęła w czerwcu 2006 roku. Studentka Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej wyszła rano w kierunku dworca kolejowego w Goczałkowicach. Jechała na egzamin. Do pociągu już nie wsiadła. Przeprowadzono gruntowne poszukiwania, które zakończyły się fiaskiem. Przyznał się do zbrodni W listopadzie ubiegłego roku policja zatrzymała w Legnicy podejrzanego o zabójstwo 36-letniego mężczyznę. Pracował tam przy wyrębie lasu. Na stałe mieszkał w okolicy Czechowic-Dziedzic. Ma żonę i dziecko. Nie był karany. Przyznał się do zbrodni i wskazał miejsce, w którym zakopał ciało. Było to nieopodal dworca kolejowego w Goczałkowicach, dokąd szła studentka. Prokurator Rolka dodał, że śledczy ustalili obecnie, że podejrzany aktywnie uczestniczył w poszukiwaniach dziewczyny. Grozi mu dożywocie.